Tom 42 Nr 2 (2023)

Tematem przewodnim 42. numeru półrocznika „Pamięć i Sprawiedliwość” jest edukacja i szkolnictwo w Polsce Ludowej. Komuniści, którzy rządzili po 1945 r., musieli odbudować wszystkie poziomy systemu kształcenia. Zgodnie z ich doktryną szkoła miała wychowywać i kreować obywateli lojalnych wobec nowego systemu i wspierających władzę. Badania nad historią oświaty w powojennej Polsce mają już swoją tradycję, ale nadal wiele spraw wymaga opracowania. Szansę na ich poznanie dają przede wszystkim archiwalia, do których nie było wcześniej dostępu. Nie bez znaczenia są również badania porównawcze, pokazujące politykę władz wobec edukacji w innych krajach podporządkowanych ZSRS. W numerze przedstawiono rozmaite problemy związane ze szkolnictwem: odbudowywanie systemu edukacji po zniszczeniach II wojny światowej, jego funkcjonowanie w realiach PRL, a także działalność konspiracyjną i opozycyjną uczniów oraz nauczycieli. Nie zabrakło artykułów autorów zagranicznych, obrazujących wspomniane zagadnienia w innych krajach bloku wschodniego. W dziale „Varia” znajdują się teksty dotyczące różnych kwestii, m.in. związanej z Polską działalności naukowych instytucji sowieckich i stosunku Władysława Gomułki do relacji polsko-niemieckich. Pojawia się również próba weryfikacji jednego z mitów dotyczących Powstania Warszawskiego. Odrębną grupę stanowią artykuły na temat „Porozumienia” rządu komunistycznego z Episkopatem Polski z 14 kwietnia 1950 r. W dziale „Materiały i dokumenty” znajduje się naukowe opracowanie wspomnień poświęconych koegzystencji grekokatolików z ludnością obrządku łacińskiego na polskich Kresach Południowo-Wschodnich. Całość uzupełniają recenzja z ważnej edycji źródłowej oraz sprawozdanie z konferencji.

Od Redakcji

  • Od Redakcji

    Daniel Czerwiński

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 11-13


Eseje

  • Historia szkolnictwa w powojennej Polsce – źródła, kierunki i perspektywy badawcze

    Arnold Kłonczyński

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 15-29

    Badania dotyczące rozwoju szkolnictwa w Polsce po 1945 r., rozwijane z różną intensywnością w kilku ośrodkach naukowych, przyniosły poszerzenie stanu wiedzy o jego odbudowie, a  także o  ograniczeniach  wynikających  z ideologizacji  kształcenia,  która  zaciążyła na rozwoju polskiego systemu edukacji w tym okresie. Z jednej strony historycy badają funkcjonowanie oświaty rozumianej jako model przygotowania do życia w społeczeństwie przez ukazanie wizji społeczeństwa oraz panujących w nim lub postulowanych wartości i norm. Z drugiej strony rozumienie terminu „oświata”, zredukowane do zagadnień prawno-organizacyjnych, ogranicza część opracowań do analizy podstaw prawnych i  struktur  szkolnych  na  przestrzeni  określonego  czasu,  w tym  modelu  przygotowania  nauczycieli, programów nauczania, systemu oceniania i egzaminowania, a więc walidacji efektów pracy itp. Podstawą tych badań są akty prawne wytworzone przez państwo-we instytucje oświatowe zarówno na poziomie centralnym, nadającym ramy systemowi kształcenia, jak i resortowym. Źródła te wymagają szczególnego warsztatu od badaczy podejmujących tematykę historii oświaty w powojennej Polsce, pozwalającego krytycznie odnosić się do zawartych w nich danych liczbowych i argumentacji. Wymagają również pogłębionej wiedzy z zakresu historii wychowania, poznania uwarunkowań społeczno-gospodarczych  danego  regionu  oraz  kompetencji  członków  gremiów  decydujących  o kierunku rozwoju oświaty na danym obszarze. Badania nad historią edukacji muszą uwzględniać wpływ różnych czynników społeczno-ekonomicznych na nauczanie oraz ukazywać oddziaływanie szkół na życie lokalnych społeczności. Trzeba również kompleksowo zbadać społeczność nauczycieli oraz ich wpływ na poziom świadomości historycznej Polaków


Studia

  • Wypaczenia zawodu nauczyciela na Słowacji w okresie stalinizmu (1948–1953)

    Soña Gabzdilova, Milan Olejnik

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 30-44

    Celem artykułu jest analiza zasadniczych zmian w pracy nauczycieli na Słowacji po lutym 1948 r., kiedy to Komunistyczna Partia Czechosłowacji narzuciła reżim totalitarny i przejęła kontrolę nad wszystkimi sferami życia, w tym nad systemem oświaty. Pedagodzy mieli odtąd obowiązek realizować w szkołach proces wychowawczy i edukacyjny zgodny z ideologią rządzącej Partii Komunistycznej. Ich głównym zadaniem było wychowanie młodego pokolenia na budowniczych socjalizmu. Byli narażeni na silną presję ideologiczną i zmuszeni do przyjęcia nowego reżimu bez zastrzeżeń. Gdy wyrażali jakiekolwiek  oznaki  sprzeciwu,  byli  prześladowani.  Wyjątkowo  dotkliwe  były  prześladowania  tych nauczycieli, którzy nie chcieli wyrzec się swoich przekonań religijnych. Publiczna identyfikacja z chrześcijańskim światopoglądem i krytyka wiodącej roli partii komunistycznej skutkowały utratą pracy, a w najlepszym wypadku przeniesieniem do innej szkoły. Pożądana i kontrolowana była pozaszkolna działalność nauczycieli. W opracowaniu wykorzystano metodę analizy historycznej.

  • Edukacja przeduniwersytecka w Rumuńskiej Republice Ludowej (1947–1965)

    Constantin Istudor

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 45-58

    Celem artykułu jest krótkie przedstawienie funkcjonowania systemu edukacji w Rumunii kierowanej przez Rumuńską Partię Komunistyczną. W opracowaniu podjęto próbę ogólnego uchwycenia struktury i funkcjonowania szkolnictwa w pierwszej fazie reżimu komunistycznego, w latach 1947–1965. Na ewolucję edukacji przeduniwersyteckiej składały się dwa odrębne okresy: 1947–1955 i 1956–1965.Pierwszy z nich charakteryzował się przyjęciem modelu sowieckiego, wprowadzonym ustawą o oświacie z 1948 r., która położyła podwaliny pod świecki system edukacji, koordynowany całkowicie przez rumuńskie władze państwowe. W drugim okresie podjęto próbę oderwania się od wzorca sowieckiego i przywrócenia rumuńskiej oświacie struktury zbliżonej do tej z okresu międzywojennego. Osiągnięcia  systemu  edukacji  tego  czasu  były  znaczne  (wybudowano  wiele  szkół,  wzrosła liczba uczniów w szkołach podstawowych i średnich, wyeliminowano analfabetyzm), ale  jego  upolitycznienie  i  kontrola  przez  reżim  komunistyczny  trwały  przez  cały omawiany okres.

  • Edukacja jako narzędzie polityczne reżimu komunistycznego na Słowacji

    Blanka Kudlacova

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 59-78

    Szkoła i edukacja stanowią jedno z najważniejszych narzędzi każdego reżimu totalitarnego. Celem artykułu jest przybliżenie i wyjaśnienie procesu ideologizacji w edukacji na wszystkich poziomach szkół, tj. w edukacji przedszkolnej, szkołach narodowych (podstawowych i średnich) oraz na uniwersytetach na Słowacji w okresie komunizmu (1948–1989). W przedstawionym opracowaniu wykorzystano źródła archiwalne, ustawodawstwo z epoki, prasę, a także istniejące badania w tym zakresie (Gabzdilová 2017, 2018, 2019, 2021; Kudláčová, red., 2017, 2018, 2019, 2023; Olejník 2018; Glossová 2021, zob. Bibliografia). W artykule wykazano, że oświata znajdowała się pod kontrolą reżimu, w szczególności partii komunistycznej, i była kształtowana przez jej uchwały. Tym samym szkolnictwo stało się jednym z narzędzi szerzenia i promowania ideologii komunistycznej. W analizie zwrócono także uwagę na fakt, że omawiany okres nie był jednorodny, lecz posiadał kilka etapów, w których w niektórych przypadkach odnotowuje się silną ingerencję polityczną (okres stalinizmu, tzw. normalizacja), a w innych można zaobserwować jej ograniczenie (Praska Wiosna, lata osiemdziesiąte).

  • Uwarunkowania wykorzystania prasowych źródeł ikonograficznych na przykładzie „Trybuny Ludu” w dawnej i współczesnej edukacji historycznej

    Józef Brynkus

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 79-95

    W szkolnej edukacji historycznej, ale i poza nią, gazeta „Trybuna Ludu” (TL) jest dość często przywoływana. Najczęściej jako źródło do wykazania propagandowego charakteru prasy w Polsce „ludowej”. Wykorzystuje się w tym celu teksty gazety, rzadziej materiał ilustracyjny, ale w badaniu dziejów edukacji historycznej w tamtym okresie nie wolno go pomijać. By lepiej go poznać i móc opisać, trzeba uwzględniać charakter samego źródła prasowego, określany przez status gazety w szeroko pojętym systemie informacyjnym Polski lat 1944–1989. W tym celu dokonano analizy dokumentów partyjnych, określających kryteria upowszechniania materiałów ilustracyjnych, w kontekście konkretnych przykładów na łamach TL. Uogólniając, można stwierdzić, że w masie źródeł ikonograficznych z Polski „ludowej”, wykorzystywanych w nauczaniu historii wówczas i obecnie, te pochodzące z TL zajmują  szczególne  miejsce.  Należy  widzieć  w nich  konkretną  treść  i rozpatrywać  jako narzędzie  kreowania  rzeczywistości  społeczno-politycznej.  Kształtowany  na  łamach  tej  gazety obraz szeroko pojętego układu personalnego sprawującego wówczas władzę w PRL był modelem, który należało upowszechniać również za pośrednictwem innych mediów.

  • Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” w inowrocławskiej oświacie (1980–1981)

    Wojciech Gonera

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 96-112

    Artykuł  przybliża  kilkunastomiesięczną  działalność  inowrocławskich  nauczycieli  z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” w latach 1980–1981. Rozpoczęła się ona w październiku 1980 r. zorganizowaniem przez kilku pracowników oświaty zebrania, podczas którego powołano Międzyszkolny Komitet Założycielski. Jego członkowie zaangażowali się w rozwój związku w kilkunastu gminach regionu. 14 grudnia 1980 r. powołano Komisję Okręgową, jedną z największych i najaktywniejszych na omawianym obszarze struktur związku niezależnego od władzy komunistycznej. Na szczególną uwagę zasługuje to, że inowrocławscy nauczyciele nie ograniczali się do prób wprowadzenia zmian w systemie edukacji. Uczestniczyli także w rozwoju ruchu solidarnościowego na różnych poziomach, brali udział w działalności Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ  „Solidarność”  (od  lipca  1981  r.  Oddziału  Solidarności)  w Inowrocławiu,  współpracowali z NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Wspierali również dążenia uczniów szkół średnich, którzy w dużej mierze dzięki ich pomocy zorganizowali własną organizację – Niezależny Samorządny Związek Młodzieży Szkolnej „Solidarność”. Ponadto wprowadzili do publicznej dyskusji temat przywrócenia historycznych nazw ulic i aż do wprowadzenia stanu wojennego starali się kształtować własną politykę pamięci.

  • Organizacja Młodzieży Demokratyczno-Katolickiej. Konspiracja młodzieży szkolnej na Powiślu 1945–1950. Wybrane aspekty i postulaty badawcze

    Piotr Niwiński

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 113-129

    W 1949 r. w Kwidzynie grupa młodzieży szkolnej utworzyła organizację konspiracyjną. Zaczęto od prostej działalności propagandowej, a zakończono na akcjach ekspropriacyjnych. Nawiązano także kontakt z grupą partyzancką, działającą w rejonie Grudziądza. Organizacja, funkcjonująca przez pół roku, była częścią szerokiego zjawiska tworzenia młodzieżowych struktur podziemia niepodległościowego. Jej charakterystyka otwiera pytanie badawcze, co jeszcze należy zrobić, aby określić skalę i rodzaj tego zjawiska.

  • Działalność szkół polskich w Rumunii w latach 1945–1948

    Maria Radziszewska

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 130-145

    Zakres problemowy opracowania dotyczy działalności szkół polskich w latach 1945–1948 na terenie Rumunii. W kraju tym przebywali Polacy zarówno ze starej emigracji, będący obywatelami rumuńskimi, jak i uchodźcy wojskowi i cywilni z II Rzeczypospolitej. Po otrzymaniu możliwości repatriacji część z nich wracała do Polski, inni decydowali się pozostać. W związku ze zmianami, które zaszły w roku 1945 na arenie międzynarodowej, w tym w Rumunii, rodzi się pytanie, w jakim stopniu i zakresie nowa sytuacja polityczna, społeczna i ekonomiczna warunkowała funkcjonowanie polskich szkół w tym kraju. Do rozwiązania tego problemu badawczego przyczyniła się analiza źródeł zgromadzonych głównie w Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie. Na ich podstawie wnioskuję, że w powojennej Rumunii istniały następujące szkoły polskie: a) prywatna szkoła powszechna w Lupenach; b) różne typy szkół dla uchodźców, działające w południowej Rumunii; c) sekcje polskie przy państwowych szkołach rumuńskich na południowej Bukowinie. Prowadzono także kursy języka polskiego. Działalność szkół i kursów warunkowały głównie migracje Polaków, w tym ich powroty do kraju.

  • Ewolucja systemu szkolenia funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w latach 1956–1990

    Grzegorz Wołk

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 146-168

    Oficerowie kształceni w Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie zasilali szeregi Służby Bezpieczeństwa w całej Polsce, stając się wzorem dla swoich młodszych kolegów. W okresie, którego dotyczy ten artykuł, ważną cechą szkoleń była indoktrynacja w duchu marksistowskim, jednak najważniejsze były kursy służące podniesieniu wiedzy ogólnej i specjalistycznej. Pierwszy rodzaj dominował w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, kiedy to starano się przede wszystkim podnieść niski na ogół poziom wykształcenia funkcjonariuszy, którzy rozpoczęli służbę w czasach stalinowskich. Od ok. 1970 r. kwalifikacje osób wstępujących do SB się poprawiły, co pociągnęło za sobą konieczność wprowadzenia zmian w procesie nauczania. W rezultacie system szkolenia oficerów omawianej formacji, wypracowany na początku istnienia reżimu komunistycznego w Polsce, został gruntownie zreformowany w 1972 r.

  • Wskrzesić ducha „gamai”. Reaktywacja idei wychowawczych Gimnazjum Polskiego w ramach I Państwowego Gimnazjum i Liceum w Gdańsku (1945–1948)

    Jan Hlebowicz

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 169-190

    Otwarte w maju 1922 r. na terenie Wolnego Miasta Gdańska Gimnazjum Polskie było jednym z najważniejszych ośrodków polskości w zdominowanym przez ludność niemiecką mieście. Placówka, nazywana przez uczniów „gamają”, realizowała przede wszystkim swój najistotniejszy cel – umożliwiała dzieciom Polaków obywatelstwa gdańskiego, obywateli polskich stale przebywających w Gdańsku oraz polskich urzędników i funkcjonariuszy zatrudnionych w WMG zdobycie wykształcenia średniego, a w konsekwencji podjęcie studiów na uczelniach wyższych. Gimnazjum Polskie realizowało idee: „szkoły pracy”, „szkoły twórczej”, szkoły, która „tętniła życiem, nie znała rutyny, bierności”, budziła aktywność, podmiotowość, samodzielność ucznia, umiejętnie wykorzystywała jego zainteresowania i zdolności. Działalność placówki została przerwana tuż przed wybuchem II wojny światowej 29 sierpnia 1939 r. Artykuł porusza kwestię dotychczas niepodejmowaną w historiografii i stanowi próbę odpowiedzi na następujące pytania badawcze: Czy w utworzonym w 1945 r. I Państwowym Gimnazjum i Liceum w Gdańsku doszło do kontynuacji idei wychowawczych Gimnazjum Polskiego? Jeśli wskrzeszenie działalności Gimnazjum Polskiego miało miejsce, to w jakim wymiarze? W końcu – jeśli doszło do reaktywacji idei wychowawczych Gimnazjum Polskiego w ramach I Państwowego Gimnazjum i Liceum, w jakim stopniu okazały się one trwałe?

  • Szkolenia i kontrole. Realia pracy nauczycieli szkół średnich ogólnokształcących w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych na przykładzie województwa katowickiego

    Joanna Mercik

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 191-207

    W  artykule  omówiono  realia  pracy  nauczycieli  szkół  średnich  ogólnokształcących  w Polsce „ludowej”. Codzienność szkolną w znacznym stopniu wypełniały wówczas szkolenia i  kontrole.  Masową  akcję  szkoleń  ideologicznych  nauczycieli  rozpoczęto  w roku szkolnym  1949/1950,  gdy  wprowadzono  nowe  programy  nauczania  oparte  w całości na założeniach marksizmu-leninizmu. W czasie kursów pedagodzy mieli zapoznać się z   politycznymi  priorytetami  władz  i ich  strategią  wychowawczą,  a następnie  zdobytą  wiedzę i umiejętności wcielić w życie w swoich szkołach. Rozpoczął się okres hospitacji, wizytacji, indoktrynacji i inwigilacji nauczycieli. Tekst napisany został na podstawie przeprowadzonej analizy źródeł historycznych, przede wszystkim materiałów archiwalnych oraz wspomnień uzupełnionych o literaturę przedmiotu. Autorka przedstawiła metody i środki stosowane przez władze w celu osiągnięcia sukcesu i stworzenia „nowego człowieka”,  odwołując  się  do  przykładów  spraw  dochodzeniowych  prowadzonych  wobec  nauczycieli województwa katowickiego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX w.

  • Bilans otwarcia. Nauczyciele w województwie pomorskim w 1945 roku

    Remigiusz Ławniczak

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 208-226

    Artykuł  dotyczy  województwa  pomorskiego  z  1945  r.,  tj.  dzisiejszego  województwa  kujawsko-pomorskiego (współczesne województwo pomorskie nosiło wówczas nazwę województwa gdańskiego). W czasie II wojny światowej nauczyciele z Pomorza i Kujaw byli jedną z tych grup społecznych, które w sposób szczególny zostały poddane terrorowi niemieckiemu. Okupacja przyniosła olbrzymie zniszczenia w szkolnictwie województwa pomorskiego: część pedagogów zginęła, inni stracili zdrowie, szkoły wraz z wyposażeniem zostały zdewastowane. Dotychczas w literaturze oświatę opisywano głównie przez pryzmat tworzenia administracji i zagadnień formalno-prawnych. Na uboczu pozostawały zagadnienia postawy nauczycieli, ich stosunku do instalowanego reżimu, roli i udziału w odbudowie szkolnictwa. W artykule przedstawiono wyniki badań przeprowadzonych w archiwach oświatowych, administracyjnych, aparatu bezpieczeństwa, opartych również na wspomnieniach i informacjach w prasie. W 1945 r. pedagodzy, w dużej części przedwojenni, natychmiast przystąpili do tworzenia szkolnictwa, niekiedy od razu po powrocie z obozów i robót przymusowych. Porządkowali budynki, przygotowywali niezbędne do nauki materiały i pomoce dydaktyczne, oprócz wywiązywania się z obowiązków zawodowych brali udział w szeroko pojętym życiu społecznym. Czynili to z poświęceniem mimo bardzo złych warunków bytowych. Władze komunistyczne starały się wywierać na nich presję ideologiczną, jednak część nauczycieli była negatywnie ustosunkowana do ustroju i dawała temu wyraz w czasie zajęć. Pedagodzy wstępowali do istniejących partii, niewielu jednak zostało członkami PPR.

  • Funkcjonowanie zinstytucjonalizowanego zawodowego szkolnictwa rybackiego w realiach Polski Ludowej. Przyczynek do badań

    Mateusz Kubicki

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 227-251

    Zawodowe  zinstytucjonalizowane  szkolnictwo  rybackie  było  jednym  z najważniejszych elementów rybołówstwa PRL. Reaktywowane już w 1945 r., miało doprowadzić do szybkiego zasilenia branży przez kadry różnego szczebla, od osób odpowiedzialnych za zarządzanie po specjalistów pracujących na stanowiskach szeregowych. Celem niniejszego artykułu, stanowiącego przyczynek do badań, jest jak najwszechstronniejsza prezentacja tytułowego zagadnienia i ukazanie jego wpływu na branżę rybną w latach 1945–1989. Na samym początku tekst w syntetyczny sposób omawia rybołówstwo PRL, co ma pozwolić na umiejscowienie szkolnictwa zawodowego w czasie i przestrzeni. Następnie prezentuje system kształcenia i wskazuje typy placówek edukacyjnych wraz z profilowaniem kandydatów pożądanych jako przyszłych pracowników tej branży. W kolejnej części artykuł przybliża historię poszczególnych szkół zajmujących się kształceniem kadr zawodowych dla  rybołówstwa  –  państwowych  szkół  morskich  w Gdyni i   Szczecinie  (późniejszych  wyższych szkół morskich, będących pierwszymi placówkami, gdzie edukowano przyszłych szyprów i motorzystów oraz szkół szczebla średniego (techników) i zawodowego. Uzupełnieniem niniejszego tekstu jest prezentacja innych podmiotów zajmujących się nauczaniem,  takich  jak  ośrodki  szkolenia  zawodowego  Ministerstwa  Żeglugi,  szkoły  przyzakładowe przy przedsiębiorstwach oraz ochotnicze hufce pracy.

  • Wojsko i szkoła – wzajemne relacje w dekadzie lat sześćdziesiątych. Przyczynek do militaryzacji wychowania w PRL

    Tomasz Leszkowicz

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 252-275

    Wzajemne kontakty systemu oświaty z Ludowym Wojskiem Polskim w latach sześćdziesiątych  stawały  się  coraz  bardziej  intensywne.  Ważnym  kontekstem  tego  zjawiska  było zainteresowanie armii tworzeniem systemu obrony kraju, w którym szkoły miały spełniać  odpowiedzialne  zadanie  wstępnego  przygotowywania  przyszłych  żołnierzy  zasadniczej służby wojskowej oraz uczestników powszechnej samoobrony i obrony cywilnej. Równocześnie wojsko budowało swoje wpływy przez m.in.: udział w budowie szkół i nazywania ich imieniem wojskowych patronów, wspomaganie konkretnych placówek edukacyjnych  oraz  kształtowanie  przychylnych  Siłom  Zbrojnym  PRL  postaw  nauczycieli. Opisany okres to także czas intensywniejszego niż dotychczas rozwoju nauczania w szkołach przysposobienia wojskowego/obronnego, w znacznym stopniu podporządkowanego resortowi obrony.


Varia

  • Udział Polaków w narodowym ruchu oporu na Łotwie w latach 1944–1950

    Ēriks Jēkabsons

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 276-293

    Na  Łotwie,  w Łatgalii  (Latgale)  i okręgu  iłuksztańskim  (Ilūkste),  podczas  okupacji  niemieckiej działał paralelnie do partyzantki sowieckiej polski ruch oporu. Po zajęciu Łotwy przez Armię Czerwoną ruch ten nadal funkcjonował, zachowując zarówno cel, tj.  odbudowę  niepodległej  Polski,  jak  i strukturę  oraz  przysięgę,  pochodzące  jeszcze  z  czasów  okupacji  hitlerowskiej.  Polskie  podziemie  cywilne  i  wojskowe  istniało  obok  łotewskich zbrojnych i niezbrojnych grup oporu. W gminie Kaplava, a także na pobliskich  terenach  Białorusi  (na  przedwojennych  polskich  Kresach  Wschodnich)  działał  oddział partyzancki, dowodzony przez Bronisława Worsława, liczący 30–40 osób, natomiast w Krasławiu (Krāslava) i Dyneburgu (Daugavpils) działała podziemna organizacja Siły Zbrojne Rzeczypospolitej; istniało także kilka mniejszych oddziałów partyzanckich, złożonych głównie z Polaków. Znamienne jest, że sowieckie organy represyjne w swoich śledztwach oskarżały aresztowanych o czyny z lat 1942 i 1943, a więc z okresu okupacji niemieckiej. Wynikało to najwyraźniej z pewnej dezorientacji sowieckich funkcjonariuszy służby więziennej, gdyż po II wojnie światowej instytucjom tym i ich pracownikom na Łotwie brakowało praktyki w rozpatrywaniu takich spraw. Liczni Polacy z omawianego obszaru  byli  zaangażowani  także  w łotewski  narodowy  ruch  oporu  pod  koniec  wojny  i po jej zakończeniu. Wielu zostało za to aresztowanych i ukaranych zgodnie z prawem sowieckim. Także w późniejszych latach, po ustaniu oporu zbrojnego, znaleźli się wśród nich ludzie, którzy mieli odwagę wystąpić przeciwko rządzącym. Najbardziej znanym z nich był niewątpliwie dysydent Jan (Janis, Iwan) Jachimowicz, urodzony w Dyneburgu w 1931 r., aresztowany w marcu roku 1969.

  • Między ekspozyturą białego wywiadu a instytucją naukową – ośrodki badające problematykę polską w Związku Sowieckim w latach 1921–1938

    Paweł Libera, Jan Szumski

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 294-318

    W artykule przeanalizowano wybrane aspekty funkcjonowania instytucji akademickich i quasi-naukowych w Związku Sowieckim, prowadzących działalność o charakterze naukowo-badawczym i eksperckim, która dotyczyła szeroko rozumianej problematyki polskiej. Autorzy  omówili  poszczególne  instytucje  zajmujące  się  gromadzeniem  i opracowaniem materiałów o charakterze analitycznym na potrzeby „czynników decyzyjnych” i realizowania bieżących zamówień władz. Oprócz zaprezentowania genezy powstania tych instytucji, kształtowania się pola ich działalności oraz kadr, które zajmowały się analizą sytuacji w Polsce, podjęto próbę określenia zakresu realizowanych zadań i sposobów ich wykonania.

  • Ewangeliczni chrześcijanie – wirujuszczi – sztundyści w II Rzeczypospolitej. Doktryna, funkcjonowanie i umocowanie prawne

    Joanna Bugajska-Więcławska

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 319-341

    Na przełomie XIX i XX w. na ziemiach Imperium Rosyjskiego rozpoczęło się przebudzenie religijne. Przyczyniły się do tego prace translatorskie nad unowocześnieniem języka Biblii i upowszechnienie jej nowego tłumaczenia, tradycje misyjne kolonii niemieckich i holenderskich w tym kraju oraz uwolnienie chłopów od poddaństwa. Ruchom ewangelikalnym sprzyjały  także  postawy  kontestujące  Cerkiew  prawosławną  i rzeczywistość  społeczno-polityczną Rosji, w tym pogłębiającą się kontrolę aparatu państwowego nad poddanymi. Ukaz cara Mikołaja II z 1906 r. znosił państwową ochronę Cerkwi, dając odstępcom od prawosławia prawo do kultywowania własnych poglądów religijnych i form organizacyjnych. Zjawiska te przyczyniły się m.in. do powstania ruchu ewangelicznych chrześcijan, zwanych także sztundystami. Po I wojnie światowej członkowie tej grupy wyznaniowej, którzy znaleźli się w Polsce, w większości zamieszkiwali Wołyń i funkcjonowali w skomplikowanej rzeczywistości etnicznej, narodowościowej i religijnej tego regionu. Tematem artykułu jest próba opisu doktryny sztundystów oraz ukazania złożonych warunków prawno-politycznych, z którymi mierzyli się w latach 1918–1939. Opisano również odbiór społeczny tej grupy wyznaniowej oraz jej relacje z instytucjami państwa oraz Cerkwiami prawosławną i grecko katolicką z których wywodziła się zdecydowana większość jej członków.

  • Organizacja Todta – rozwój i zakres działalności w latach 1940–1942

    Wojciech Kwieciński

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 342-362

    Organizacja Todta (OT) – struktura powołana pierwotnie do budowy linii fortyfikacji na granicy Niemiec z Francją (Wału Zachodniego), poczynając od kampanii wrześniowej 1939 r. działała na zapleczu Wehrmachtu, organizując logistykę wojenną oraz prowadziła na terenach okupowanych liczne inwestycje budowlane, które były podporządkowane niemieckiemu wysiłkowi wojennemu. Jej działalność zasadniczo wpływała na efektywność niemieckich sił zbrojnych i stanowiła wydatne wsparcie ekonomiki III Rzeszy. W okresie wskazanym w tytule artykułu OT przeżywała ogromny rozrost spowodowany przez powiększanie obszaru działań wojennych oraz wymogi konfliktu, który zmierzał w    kierunku wojny totalnej. Założyciel organizacji, Fritz Todt, do momentu swojej śmierci (8 lutego 1942 r.), rozbudowywał OT i sprawnie ją zarządzał, tworząc podwaliny pod gigantyczną  strukturę,  a jednocześnie  poszerzał  zakres  swoich  osobistych  wpływów.  W pełni zdyskontował to jego sukcesor Albert Speer, który usprawnił dobrze funkcjonującą machinę budowlaną i wydobył tkwiące w niej rezerwy. Ocena działalności Todta, poza jego bezdyskusyjnymi kompetencjami organizacyjnymi i inżynierskimi, wymaga uwypuklenia ewidentnych skłonności do karierowiczostwa oraz bezgranicznego oddania  ideologii  nazistowskiej.  Skutkiem  tego  była  bezwzględna  realizacja  powierzonych  mu zadań, co pociągnęło za sobą tysiące ofiar, które straciły życie lub zdrowie w wyniku bardzo ciężkiej pracy na placach budów zarządzanych przez OT. Niniejszy tekst zawiera opis działalność OT od końca kampanii francuskiej do przejęcia kontroli nad nią przez Speera po wypadku, w którym zginął Todt. Jest on uzupełnieniem artykułu, który ukazał się w 38 numerze „Pamięci i Sprawiedliwości” pod tytułem Organizacja Todta – powstanie, rozwój i zakres działalności w latach 1938–1940 i zawiera  omówienie  dziejów  OT  od  momentu  powierzenia  jej  twórcy  odpowiedzialności  za  budowę Wału Zachodniego (28 maja 1938 r.) do czerwca 1940 r. Całość opracowanego materiału stanowi próbę syntetycznego ujęcia działalności omawianej organizacji pod kierownictwem Todta.

  • Władysław Gomułka i „problem niemiecki” (refleksje do biografii polityka)

    Robert Spałek

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 363-388

    Przedmiotem  artykułu  są  wybrane  działania  Władysława  Gomułki,  który  przez  blisko dwadzieścia lat (1944–1948, 1956–1970) był liderem partii komunistycznej w Polsce i w tym czasie zabiegał o umocnienie, a także międzynarodowe uznanie prawne zachodniej  granicy  Polski  powojennej.  Nie  satysfakcjonowały  go  słowne  i pisemne  gwarancje  przywódców sowieckich w tej sprawie, do końca swojej aktywności politycznej był przekonany, że Moskwa jest zdolna do oddania Niemcom polskich Ziem Zachodnich w zamian za  odpowiednie  profity  gospodarcze  i polityczne. W 1967  r.  doprowadził  do  ustalenia  przez  państwa  bloku  wschodniego  wspólnych  zasad  postępowania  wobec  RFN.  Starał  się zarazem o jak największe skonsolidowanie gospodarcze, naukowe i techniczne tych państw, co miało przyczynić się do wzmocnienia PRL, a tym samym do zabezpieczenia jej zachodniej granicy. W 1969 r. uznał, że Moskwa i jej sojusznicy działają egoistycznie i postanowił samodzielnie doprowadzić do nawiązania stosunków bilateralnych między Polską i RFN. Skutkiem jego działań było zawarcie układu normalizacyjnego między Warszawą i Bonn w 1970 r.

  • Krew powstańców warszawskich na marmurowej posadzce w Pałacu Staszica – eksperymentalna weryfikacja mitu

    Wojciech Pisarek, Bronisław Młodziejowski, Krzysztof Kosiński, Zbigniew Tucholski, Anna Karpiewska, Jerzy Kawecki, Tomasz Jurek, Tadeusz Dobosz

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 389-399

    Autorzy niniejszego opracowania podjęli próbę odkrycia pochodzenia rdzawych plam na marmurowej posadzce Pałacu Staszica w Warszawie. Podejrzewano, że te smugi i plamy były śladami krwi rannych powstańców warszawskich. Według autorów przeprowadzone eksperymenty wykazały, że w pewnych warunkach możliwe jest uzyskanie trwałego zabarwienia marmuru ludzką krwią. Ustalono listę rannych podczas obrony Pałacu Staszica od 23 sierpnia do 6/7 września 1944 r. Przeprowadzone eksperymenty pozwoliły autorom stwierdzić, że ślady są najprawdopodobniej wynikiem ran odniesionych przez wielu powstańców i miejsce to wymaga upamiętnienia.


Varia. Porozumienie 1950

  • Relacje prymasa Polski kard. Augusta Hlonda z reżimem komunistycznym w latach 1945–1948

    Jerzy Pietrzak

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 400-418

    Kardynała Augusta Hlonda w ostatnich latach jego życia otaczała aura niezłomnego  prymasa  Polski,  który  nigdy  nie  uznał  reżimu  komunistycznego,  nie  spotkał  się  z komunistycznym prezydentem Bolesławem Bierutem i nie poszedł na żadne ustępstwa wobec  komunistów.  W kręgach  kościelnych  postawę  taką  przeciwstawiano  postawie  prymasa Stefana Wyszyńskiego, który zawarł z rządem porozumienie w 1950 r. (ocenę tę zmieniło dopiero słynne „Non possumus” i aresztowanie). Niniejszy artykuł oparty jest głównie na obszernej biografii Pełnia prymasostwa. Ostatnie lata prymasa Polski kardynała Augusta Hlonda 1945–1948 (Poznań 2009), napisanej przez autora niniejszego artykułu na podstawie wielu źródeł, często dotąd nieznanych lub niedostępnych, oraz dotychczasowej literatury. Jego celem jest pokazanie, jaki był stosunek prymasa do reżimu w Polsce. Prymas  August  Hlond,  który  wrócił  z wojennej  emigracji  do  kraju,  miał  świadomość  konieczności  podjęcia  rozmów  z reżimem  komunistycznym  i unormowania życia  kościelnego,  zwłaszcza  po  zerwaniu  konkordatu.  Uważał  jednak,  że  rozmowy  należało prowadzić wyłącznie w konkretnych sprawach, z zachowaniem niezależności Kościoła.  Osobiście  kontaktował  się  tylko  z wojewodą  poznańskim  Feliksem  Widym-Wirskim i wiceministrem administracji Władysławem Wolskim. Rozmowy w zasadzie dotyczyły jednej sprawy – żądania władz, by prymas złożył wizytę prezydentowi KRN Bolesławowi Bierutowi. Represje i fałszerstwa, jakie reżim zastosował podczas referendum sprawiły, że prymas i episkopat wystosowali do władz poufny memoriał, w którym domagali się poprawy sytuacji Kościoła i narodu w państwie. W następstwie tego kroku rozpoczęły się oficjalne rozmowy między pełnomocnikami episkopatu i rządu. Reżim traktował je instrumentalnie, wielokrotnie przerywał, poczynionych obietnic nie dotrzymywał,  nie  zaniechał  polityki  represji,  a nawet  ją  nasilał.  Kardynał  Hlond  był  jednak  zdania, że rozmowy należy kontynuować. Był gotów spotkać się Bierutem (co wcześniej wykluczał) i podjął z nim korespondencję. Nie wynikało to z politycznej naiwności, ale z roztropności i „konieczności chwili”. Wprawdzie rozmowy te niewiele dały, ale opóźniały moment nadchodzącej rozprawy komunistów z Kościołem i dawały więcej czasu na mobilizację sił przed walną rozprawy. Artykuł koryguje nieco opinię o kardynale Hlondzie jako niezłomnym i nieugiętym prymasie – interreksie, który komunistycznego prezydenta nie uznawał i nigdy się z nim nie spotkał, mimo reżimowych zabiegów – nie umniejsza to jednak wcale jego wielkości i zasług.

  • Wokół dwóch porozumień – prymasa Stefana Wyszyńskiego koncepcja modus vivendi z władzami komunistycznymi (1949–1956)

    Rafał Łatka

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 419-438

    W artykule przedstawiono szczegółowo, jak abp/kard. Stefan Wyszyński podchodził do koncepcji porozumienia Kościoła z władzami komunistycznymi. Prymas uważał, że stworzenie modus vivendi z komunistami jest potrzebne, ponieważ – w jego ocenie – nowy system  polityczny  miał  trwać  dłużej  niż  jedno  pokolenie.  W tekście  przeanalizowano  wpływ lidera Kościoła w Polsce na zawarcie porozumień z władzami z 14 kwietnia 1950 r. i 31 grudnia 1956 r. Postawiono również tezę, że bez determinacji kard. Wyszyńskiego do uzgodnień tego rodzaju prawdopodobnie by nie doszło.

  • Biskup Michał Klepacz jako jeden z negocjatorów porozumienia między państwem a Kościołem katolickim z 14 kwietnia 1950 roku

    Ewelina Ślązak

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 439-458

    Przedmiotem niniejszego opracowania jest ukazanie zaangażowania ordynariusza łódzkiego bp. Michała Klepacza w negocjacje między rządem a Kościołem katolickim. Rola, którą odegrał ordynariusz w trakcie prac Komisji Mieszanej, i jego wkład w ostateczny kształt zawartego porozumienia były znaczące. Ugodowe nastawienie hierarchy pozwoliło mu podjąć rozmowy z ministrem Wolskim i płk Brystygier, gdy na przełomie 1949 i 1950 r. obie strony negocjacji znalazły się w impasie. Owocem prowadzonych przez kilka miesięcy pertraktacji było porozumienie podpisane 14 kwietnia 1950 r.


Materiały i dokumenty

  • Księdza Kazimierza Orkusza kresowe wspomnienia z lat 1939–1945

    Józef Wołczański

    Pamięć i Sprawiedliwość, Tom 42 Nr 2 (2023), strony: 459-496

    W nurt troski o dziedzictwo kultury Kresów Wschodnich Rzeczpospolitej wpisuje się niniejsza publikacja poświęcona wojennym dziejom polskich środowisk Małopolski Wschodniej. Autor publikowanych tu wspomnień należał do duchowieństwa archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego. Przez jedenaście lat, do końca II wojny światowej, pełnił różne funkcje w strukturach lokalnego Kościoła. Najdłużej – sześć lat – kierował życiem religijno-społecznym parafii Wołczuchy w powiecie Gródek Jagielloński w województwie lwowskim. Na kartach wspomnień ks. Orkusz nie ogranicza się bynajmniej do opisywania wydarzeń z czasów II wojny światowej, choć okres ten niewątpliwie stanowi ich dominantę. Raz po raz wraca dygresjami do lat międzywojennych, relacjonuje swoje doświadczenia – jako duszpasterza i Polaka. Zwraca uwagę na różnice mentalności Polaków zamieszkałych w województwach tarnopolskim i lwowskim, podkreśla skalę ich zaangażowania w życie religijno-społeczne oraz obserwuje stan tożsamości wyznaniowej i narodowej. Przywołuje rezultaty wspólnotowych wysiłków – parafian i duszpasterza – w zakresie budownictwa sakralnego, obciążonego wielowiekowymi zaniedbaniami, zarówno wyższej hierarchii, jak i polskiego ziemiaństwa. Niezwykle cenne są relacje ks. Orkusza, dotyczące koegzystencji grekokatolików z ludnością obrządku łacińskiego. Pojawiają się tu elementy pozytywne, takie jak pomoc okazywana Polakom przez niektórych duchownych unickich w dobie rzezi ukraińskich, lecz także negatywne: „walka o dusze” prowadzona przez Cerkiew greckokatolicką w ośrodkach o różnorodności obrządkowej w Małopolsce Wschodniej. Publikowany tu dokument stanowi cenny przyczynek do rekonstrukcji historii tegoż regionu u schyłku II Rzeczypospolitej.



Sprawozdania z konferencji